poniedziałek, 22 sierpnia 2016

Powszechna służba wojskowa.

Pani Marta Kaczyńska, znana felietonistka w czasopiśmie "W sieci", wypowiedziała się na temat powszechnej służby wojskowej dla mężczyzn. Pisząc w skrócie: autorka uznała, że powinniśmy wrócić do obowiązkowego poboru wojskowego mężczyzn.
 Czytając wiadomości na różnych portalach wielokrotnie natknęłam się na komentarz do tego felietonu. Większość naśmiewała się z pomysłu pani Kaczyńskiej. Na forum nie tylko wyśmiewano pomysł ale także robiono osobiste wycieczki nt. życia osobistego felietonistki. Nie jestem fanką pani Marty, ale uwagi dotyczące prawdziwego czy też domniemanego życia osobistego nie powinny być dyskutowane pod artykułem na inny temat. Chociaż z niektórymi argumentami w krytycznych artykułach mogę się zgodzić.
Ja także jestem zdania, że pani Kaczyńska żadnym ekspertem od wojskowości nie jest. Powinna zdawać sobie sprawę, że rozpisując się w takim czasopiśmie, przez wielu czytelników tegoż czasopisma postrzegana będzie jako ekspert w tej dziedzinie. A przecież temat to jest poważny.
Osobiście nie miałabym nic przeciwko temu, aby każdy młody mężczyzna przeszedł szkolenie wojskowe. Moje argumenty różnią się jednakże od argumentów znanej felietonistki. Szkolenie nie musiałoby być takie długie jak to było w czasach mojego ojca (3 lata) albo moich rówieśników (2 lata). Wystarczyłoby tylko pół roku.
 Młodzi mężczyżni nauczyliby się dyscypliny, obowiązkowości i dbania też o siebie. Wielu poprawiłoby swoją tężyznę fizyczną bez opłacania karnetu na siłownię i różnych odżywek lub pozbyło się wszechobecnych wałków w pasie i brzuchów piwnych. Poprawiliby postawę, mniej widziałoby się zgarbionych facetów z wadami postawy. Nauczyliby się dbać o siebie - prać , prasować, czyścić buty. Potrafiliby przyszyć guzik - dla wielu czynność nie do ogarnięcia. Dyżury w kuchni uświadomiłyby im, że jedzenie samo się nie robi albo chociażby to, że to też praca wymagająca czasu i umiejętności.
Po takiej służbie wojskowej zupa w domu nie byłaby już tak często słona, praca matki , babci, siostry lub żony w domu bardziej doceniana. Jeden warunek musiałby być koniecznie spełniony: służba byłaby obowiązkowa dla wszystkich! Wyjątki byłyby naprawdę "wyjątkowe"!

Jeżeli ktoś moje przemyślenia czyta, to się cieszę. Można zostawić komentarz, nie trzeba się ze mną zgadzać :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...